poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Lakierowy haul

W dniu moich urodzin listonosz przyniósł  mi paczuszkę.

I o to co moje oczy ujrzały:

essie

essie


OPI z kolekcji Hong Kong

OPI Houston We Have Purple

OPI - So Many Clowns...So Little Time


IsaDora czarny pękacz




Ja już mam swoich faworytów, a Wy ?? :)

7 komentarzy:

  1. Moimi faworytami są Houston We Have Purple i pękacz z Isadory:)
    Widzę, że kupiłaś sobie miniaturki Essie, daj znać jak się nimi maluje, bo po moich miniaturkach z OPI jestem troszkę uprzedzona do lakierów o mniejszych pojemnościach;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Essie boskie - zdradzisz jakie to kolory?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Estella - Essie to kolory:
    French Affair
    Nice Nice
    Coat Azure
    Topless & Barefoot

    Farfallebelle - a dlaczego te o mniejszych pojemnościach są gorsze? szczerze mówiąc wole malutkie bo dużych nigdy nie mogę skończyć.

    Już niedługo pierwsze swatche :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam w sumie tylko miniaturki OPI z kolekcji Shrekowej i malowanie nimi paznokci to po prostu koszmar. Wszystkie są pastelowe, mają pędzelek który mi nie pasuje,strasznie smużą i trzy warstwy to niezbędne minimum dla mnie, żeby wyglądały ok. Innych miniaturek nie miałam i przez to niemiłe doświadczenie się właśnie zraziłam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj troche próbowałam tych z serii Hong Kong i są super. jedna warstwa jest ok a dwie to juz w ogole super. W porownaniu z houston we have purple ktory potrzebuje min 3 wartstw to mile zaskoczenie.

    Ja z pastelowymi kolorami tez mam problem ze smugami.

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne essiaki i ten opi nude :))
    zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń