piątek, 1 lipca 2011

Vichy Aera Teint Mineral - podkład

Wróciłam do świata żywych i mam WAKACJE :) w końcu się doczekałam i mam nadzieje że teraz blogowanie będzie szło mi znacznie lepiej.


Od jakiego czasu testuje podkład mineralny Vichy. Jak wiecie zawsze i wszędzie będę namawiać Was na minerałki i informować że te z drogerii nie są prawdziwymi minerałami i nie opłaca się ich kupować. Z drugiej jednak strony wiem jak dużo czasu i wysiłku zajmuje znalezienie właściwego odcienia i formuły wśród dziesiątek nazw i kilkunastu firm. A więc testy testy i testy...
Dziś Vichy a więc dla kogoś kto chce szybko, łatwo i ładnie czyli kogoś takiego jak ja :)

Podkład ten wygląda tak i oto co obiecuje producent:
Ultralekki podkład, który idealnie ujednolica skórę i naturalnie ją rozświetla. Z każdym dniem skóra wygląda zdrowiej i bardziej promiennie.
-37% niedoskonałości*. Naturalny efekt makijażu, swobodne oddychanie skóry.
96% naturalnych minerałów. Kaolin, miedź, cynk, krzem, magnez aby poprawić zdrowie i wygląd skóry. Technologia mikroskopijnej siateczki Aera-Tex™ umożliwiająca skórze oddychanie i ułatwiająca równomierne rozprowadzenie pigmentów.
Skład: Boron Nitride, Kaolin, Isononyl Isononanoate, Cera Carnauba/ Carnauba Wax, Zinc PCA, Methylsilanol Mannuronate, Magnesium Gluconate, Copper PCA.
May contain  : CI 77163/ Bismuth Oxychloride, CI 77891/ Titanium Dioxide, CI 77499, CI 77492, CI 77491/ /Iron Oxides, MICA.

Pojemność to tylko 5 g a cena ok 80 zł (cena z apteki internetowej doz.pl). 








Puder posiada pędzelek do nakładania i od niego zacznę. Pędzelek jest do B-A-N-I. Jest twardy, mały i robi placki na twarzy. Dodatkowo podrażnia mi skórę więc poszedł do kosza. Kupując ten podkład trzeba zainwestować w dobry pędzel typu flat top. Koszt to około 40 zł - mój ma już 3 lata i nic się z nim nie dzieje więc to dobra inwestycja.
Puder możemy kupić w 4 kolorach, ja wybrałam odcień 10 Opal ponieważ przez cały rok jestem bladzioszek.
Kolor w pudełeczku wydaje się ciemny, na skórze jest bardzo jasny.


Plusy:
+ NIE WŁAZI W PORY! toż to ostatnimi czasy ideał dla mnie.
+ ładnie rozświetla, mat nie jest płaski.
+ nie zapycha mojej buźki, nie uświadczyłam na szczęście wysypu
+ wydajny - używam od 3 tygodni i ubyło minimalnie mimo że opakowanie jest malutkie,
+ zakrywa co trzeba, chociaż większe niespodzianki trzeba dodatkowo ukryć.

Minusy:
- nie matuje na tyle ile bym chciała, po 3-4 h buźka już się świeci
- bardzo wysoka cena
- pędzelek który nie nadaje się do niczego
- mała pojemność - za tyle pieniędzy mogło by być go więcej.

Ogólnie daje 8/10 - odejmuje mu punkty głównie ze względu na cenę. Dla porównania kosmetyki Everyday Minerals u polskiego dystrybutora kosztują ok 50 zł. Jeśli komuś cena nie przeszkadza to jak najbardziej polecam bo jestem z tego produktu bardzo zadowolona. Na początku myślałam że to kolejny bubel Vichy [niestety po ich kremach z magicznymi nazwami składników nie można spodziewać się zbyt wiele - chociaż znam osoby którym służą], ale nie - podkład ten okazał się jak najbardziej OK.

A Wy lubicie Vichy ? 

Chciałam Was również zaprosić na mój profil na allegro TUTAJ gdzie wystawiłam lakiery które już mi się nie przydadzą (niektóre z nich były pokazane tutaj), a może ucieszą którąś z Was - dlatego zapraszam do licytacji :)

Miłego weekendu i wracam niedługo z recenzją Bourjois BioDetox z ecocert :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz