wtorek, 3 maja 2011

Mój ulubiony balsam, a Wasz??

Dziś króciutka notka ponieważ niedawno wróciliśmy z jakże uroczej majówki. Powrót trwał 6 h a trasa miała 100 km! więc jestem mega padnięta.

Przed przystąpieniem do opisywania mojego ulubionego balsamu chciałam Wam powiedzieć, że bardzo mi miło że tak licznie bierzecie udział w rozdaniu i dzięki temu mój blog przekroczył zawrotną dla mnie liczbę 100 obserwujących.

A więc zdradzę teraz który to balsam zawładną moim sercem :) Jest to Essentielles Vichy






Według producenta nadaje się on dla suchej skóry, w jego skład wchodzą ekstrakty z kwiatów Róży. Nie zawiera parabenu, hipoalergiczny, testowany na skórze wrażliwej.



Jestem absolutnie na TAK ponieważ:

   - SZYBKO SIĘ WCHŁANIA
   - NAWILŻA 
   - NIE POWODUJE PODRAŻNIEŃ
   - MA LEKKĄ KONSYSTENCJE 
   - ŁADNIE PACHNIE. 



A Wy? Macie jakiś ulubiony balsam? :)

15 komentarzy:

  1. Ja nie mam żadnego szczególnie ulubionego, ciągle zmieniam i nieszczególnie lubię się balsamować...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak narazie lubuję się w masłach do ciała Farmony, Sweet Secret - "wanilia i indyjskie dakyle" oraz "ciemna czekolada i orzech pistacji" mmmm cudowne są :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaraz... On jest do twarzy czy ciała? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mam jakiegos ulubionego . maziam sie co jakis czas czym innym .

    OdpowiedzUsuń
  5. nie próbowałam nigdy balsamy vichy i generalnie nie mam swojego ulubieńca w tej kategorii - za bardzo lubię testować nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też uwielbiam masła sweet secret, mają wspaniały zapach i dlatego od razu się w nich zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też :) Sweet Secret są po prostu genialne.
    Swoją drogą bardzo fajny blog.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. nie mam ulubionego i balsamowanie to nie mój konik, więc oczekuję od takiego kosmetyku przede wszystkim skutecznego nawilżenia, szybkiego wchłaniania i wydajności :) aktualnie używam balsamu Dove (wersja zielona) i jestem raczej na plus choć mamy swoje ciche dni :)

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam krem do buźki z essentielles i bardzo go sobie chwalę, ale jeżeli ten balsam pachnie tak samo to chyba tak przytłaczającej ilości róży bym nie zniosła, w kremie mi nie przeszkadzała :)
    pozdrawiam, chętnie dodaję się do "obserwatorek" ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. estety nie znalazłam jeszcze swojego 'naj':(

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też nie bardzo lubię używać balsamów, częściej w lecie, rzadziej, gdy jest zimno...brrr...

    ale coś by się przydało zmusić do dbania o to ciałko...bo ciepło się robi i trzeba jakoś wyglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. na dzień dzisiejszy moim ulubieńcem jest garnier ( ten biały ) :P

    OdpowiedzUsuń
  13. A jaka jest cena tego balsamu?:)

    OdpowiedzUsuń
  14. można znaleźć już za ok. 20 zł
    na doz.pl jest po 26 zł

    OdpowiedzUsuń