Dziś recenzja pękacza, który dostałam od Vipery. W tej chwili lakiery tego typu są bardzo popularne i każda firma czy to tańsza czy droższa wprowadza do swojej oferty właśnie cracki. Ale to bardzo dobrze, ponieważ kiedy ja się tym zaczęłam interesować cracki miały tylko w ofercie IsaDora (która kosztowała ok.30 zł) oraz BarryM. Efekt IsaDory możecie zobaczyć TU i TU.
A teraz przedstawiam Wam pękacz Vipery pt. "Salamandra". Lakier kosztuje ok. 12 zł i jest dostępny w 9 kolorach i ma pojemność 9 ml. Kupicie je na wyspach Vipery oraz w sklepie online.
Lakier bardzo fajnie pęka (przynajmniej moim zdaniem - może wy lubicie inne pęknięcia?:D), schnie mega szybko i bardzo długo się utrzymuje na paznokciu. Zauważyłam również że nie schnie w buteleczce tak szybko jak IsaDora (która już przy drugim użyciu była po części wyschnięta). Jedynym minusem jest aplikacja - Salamandra ma bardzo wąski pędzelek w związku z czym lakier zaczyna pękać zanim pokryje całą płytkę paznokcia. Jest to niewątpliwie wkurzające, ale wybaczamy mały minusik bowiem CENA prawie trzykrotnie mniejsza niż IsaDora wynagradza ten mankament. Dodatkowo lubię pękacze bo maskują niedoskonałości położonej na paznokciu bazy.
Oto i efekt: (nie wiedziałam z czym zestawić kolor pomarańczowy i postawiłam na odważne i modne tego lata kolory czyli turkusowo-pomarańczowy i różowo-pomarańczowy):
Czy kupię ponownie? TAK - jestem bardzo zadowolona z tego produktu i nie omieszkam dokupić innych kolorów :)
Moja ocena to 9,5/10 - najlepszy z do tej pory testowanych przeze mnie. Wadą jest ten pędzelek, ale można sobie go wypracować i obrać swój sposób :)
Która wersja kolorystyczna podoba Wam się bardziej ? Mnie ta różowa ;)
*dziękuję firmie Vipera za możliwość przetestowania produktów, a Was mogę zapewnić że fakt ten nie miał wpływu na moją recenzję.