piątek, 17 czerwca 2011

AA eco - płyn micelarny

Sesji ciąg dalszy i przyszłam się chwilę odstresować po całodziennej nauce całek podwójnych, potrójnych i podziesiętnych ;) mózg mi paruje :D




Od jakiegoś czasu testuje kosmetyki AA Eco, jednym z nich jest płyn micelarny.- miałam nadzieję że jest to zamiennik Biodermy Sensibio - najlepszego, lecz nieidealnego.
AA eco chwali się nie tym co kosmetyki posiadają w swoim składzie ale tym czego NIE posiadają czyli: 
olejków eterycznych, parabenów i innych konserwantów, oleju mineralnego i pochodnych ropy naftowej, silikonów, alkoholu, glikolu propylenowego, etanoloaminy, ftalanów, karminu, glutenu, syntetycznej kompozycji zapachowej, substancji modyfikowanych genetycznie, PEG, SLES,barwników syntetycznych.

Opakowanie ma 150 ml, ok 30 zł i jest dostępny w Sephorach, Douglasach i aptekach :)

Płyn usuwa makijaż w 100 %, nie piecze w oczka i nie powoduje podrażnień. O dziwo! jest też wydajny, a tego bałam się w związku z mała pojemnością. Wystarczą 2-3 "psiki" :D i zmyjemy make up bez problemu. Niestety łatwo przesadzić i twarz staje się lepka w związku z czym nie odczuwam świeżości jaką powinien dawać płyn micelarny.

Oto skład: Aqua, Glycerin, Betaine, Parfum, Polyglyceryl-4 Caprate, Vitis Vinifera Seed Oil, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Cucurbita Pepo Seed Extract, Citric Acid. 

Osoby z skłonnością do zapychania przez glicerynę, radzę uważać. 
Minusem jest cena - jest dość drogi w porównaniu z płynem np. ziaji lub żelem z Biedronki - które również warto wypróbować. 
Uważam że płyn ten jest warty uwagi i daję ocenę 7/10 - jest dobry ale w swojej klasie odrobinę za drogi. Oczywiście na plus jest jego naturalność, certyfikat oraz dostępność [wiadomo, że cały czas odczuwamy brak dostępności produktów naturalnych w sieciowych drogeriach], ale poza dobrym oczyszczeniem twarzy po całym dniu nie ma żadnych innych właściwości. Nie wiem czy jeszcze go zakupie i czy nie wrócę do Biodermy i FF Lusha.




Życzę Wam miłego weekendu - a tymczasem wracam do nauki :( 




I pytanie: czy macie jakis sprawdzony krem na dzień poza filtrami ? Mam 5 kremów na noc a żadnego na dzień i szukam czegoś wartego uwagi.